Ważny temat   
Jak miłować bliźniego
Dodano dnia 07.05.2021 10:49
Ostatnio „chodzi" za mną pytanie: „Co to znaczy kochać bliźniego? Czy zastanawiałeś się kiedyś nad tym?

 

Przykazanie, które zostawił nam Chrystus mówi, że mamy kochać Boga i bliźniego, z tymże bliźniego, kochać tak, jak siebie samego. Myślę, że kochać siebie, to zaakceptować siebie, takim jakim się jest (oczywiście jednocześnie pracować nad swoim charakterem i podnosić się z grzechów w sakramencie pokuty i pojednania), to akceptować swoje ciało, przyjmować to, co dał mi Bóg i być dobrym dla siebie samego. To wreszcie radować się z tego, że jest się dzieckiem Bożym.

 

Miłość do siebie samego nie może być jednak egoizmem, w którym poza czubkiem własnego nosa nic się nie widzi i nikogo nie dostrzega. Bliźniego, jak mówi nam Chrystus mamy kochać przez pryzmat miłości Boga, którego stawiać mamy na pierwszym miejscu oraz miłości do siebie samego.

 

Miłość do bliźniego jest miłością bardzo trudną, a już najtrudniejszą miłość do nieprzyjaciół, wszakże to też nasz bliźni (por. Łk 6, 27). Odpowiedź na pytanie: „jak kochać bliźniego?" daje nam sam Chrystus w przypowieści o Miłosiernym Samarytaninie (zob. Łk 10, 30-37). Gdy zobaczył rannego (Samarytanin), wzruszył się głęboko. A więc Samarytanin miał w sobie tą wrażliwość na drugiego człowieka, na jego krzywdę i zły los. Pierwsze co zrobił, to wybaczył Żydom złe traktowanie, a potem pomógł, zaopiekował i zatroszczył się o rannego człowieka. Czyli Jezus uczy nas w tej przypowieści tego, by każdego dnia wybaczać sobie nawzajem, mojemu „wrogowi" z sąsiedztwa także, a może najbardziej. Wybaczać każdego dnia wszystkie doznane urazy. Uczy pomagać sobie nawzajem, opiekować i troszczyć o drugiego człowieka.

 

Ks. Mieczysław Maliński napisał kiedyś takie oto słowa:

 

„Codziennie jesteś sprzedawany za miskę soczewicy. Codziennie jesteś zdradzany za 30 srebrników. Codziennie napotykasz mnóstwo nietaktów, niedelikatności, interesowności, manipulowania twoją osobą, nie mówiąc już o atakach brutalności, chamstwa, nieuczciwości. Naucz się mówić: nieważne . Bo inaczej zaleje cię fala błota. Bo inaczej, gdy będziesz to wszystko zapamiętywał, analizował, udusisz się. To jest droga samo-niszczenia".

 

A ja ze swej strony dodam przebacz, od razu i natychmiast. Przebacz. Wzbudź w sobie taką postawę - postawę przebaczania innym. Patrząc na życie Jezusa, widzimy, że i On przebaczał, darował urazy niemal każdego dnia: faryzeuszom, uczonym w Piśmie, apostołom np. Piotrowi, Judaszowi, a w końcu tym, którzy Go ukrzyżowali i nam którzy dziś na tej ziemi żyjemy.

 

Bóg obecny jest w drugim człowieku. Miłować bliźniego, to miłować także Boga w nim. Biskup Wacław Świerzawski uczył, że człowiek, który często komunikuje z Chrystusem w sakramentach, powoli zaczyna chodzić w obecności Chrystusa. I to chodzenie w obecności Chrystusa powinno go uczyć chyba najcenniejszej rzeczy, jaka jest w tym życiu po odnalezieniu Chrystusa w Eucharystii: uczyć go patrzeć na człowieka, na każdego człowieka jako na sakrament Chrystusa! Na sakrament w znaczeniu „znak".

 

„Każdy człowiek stworzony na obraz i podobieństwo Boże (Rz 1, 26) jest znakiem obecnego Chrystusa. (por. Mt 25, 40.35). Nie to ciągłe powtarzanie: Ja mu nigdy nie przebaczę, nie mogę, nie mamy wspólnego języka, nie możemy się porozumieć ... Spróbuj w imię Jezusa Chrystusa! Tak jak Franciszka de Chantal powiedziała do zabójcy swojego męża: Ja bym ci nie przebaczyła, ale w imię Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego wybaczam ci ... Tak robią chrześcijanie. Chrześcijanie, którzy chodzą w obecności Chrystusa, w których Chrystus żyje, którzy dookoła siebie widzą we wszystkich znakach tego świata Jego obecność" („Duszę dać. Rekolekcje dla ludu Bożego", Wrocław 1986).

 

O tym przypomina także Jan Paweł II:

 

„Chrystus chociaż niewidzialny, jest obecny osobiście w swoim Kościele. Jest także obecny w każdym chrześcijaninie na mocy chrztu i pozostałych sakramentów. Dlatego już Ojcowie Kościoła zwykli mawiać: (chrześcijanin jest drugim Chrystusem), pragnąc przez to podkreślić godność ochrzczonego i jego powołanie w Chrystusie do świętości".

 

Jesteśmy umiłowanymi dziećmi Boga. Odkupionymi krwią Jego Syna. Każdy zatem kto spożywa Ciało i Krew Chrystusa trwa w Nim, a On w nas (J 6, 56). Dlatego właśnie należy uczyć się patrzeć na bliźniego, jak na sakrament, jak na „znak". Jeśli więc będziemy pamiętać, że Bóg w osobie Chrystusa jest w każdym z nas, będzie nam łatwiej kochać bliźniego. Każdy, kto przyjmuje Jezusa w Eucharystii jest też, jak tabernakulum, ów Namiot Spotkania, w którym możemy spotkać się z obecnym tam w szczególny sposób Bogiem i adorować Go. Adorować Go w swoim wnętrzu, ale i w drugim człowieku.

 

Święty Paweł wpatrzony w ofiarę Chrystusa rysuje przed nami ideał życia chrześcijańskiego i chrześcijańskiego czynu:

 

„Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni! Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie. Bądźcie więc naśladowcami Boga, jako dzieci umiłowane, i postępujcie drogą miłości, bo i Chrystus was umiłował i samego siebie wydał za nas w ofierze i dani na wdzięczną wonność Bogu" (Ef 4, 32-5,2).

 

Tekst ten ukazuje nam na czym polega duchowość chrześcijan, co określa chrześcijańskość naszych czynów, nas, którzy jesteśmy Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili (Ef 2,10).

 

W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy:

 

„Ci, którzy przyjmują Eucharystię, są ściślej zjednoczeni z Chrystusem, a tym samym Chrystus łączy ich ze wszystkimi wiernymi w jedno Ciało, czyli Kościół. Komunia odnawia, umacnia i pogłębia wszczepienie w Kościół, dokonane już w sakramencie chrztu. Przez chrzest zostaliśmy wezwani, by tworzyć jedno Ciało. Eucharystia urzeczywistnia to wezwanie"(1396).

 

Chrystus oczekuje od nas przede wszystkim braterskiej, wzajemnej miłości. To jest najważniejsza sprawa Jego orędzia. Żebyśmy poprzez oczyszczenie serca, poprzez spotkanie Chrystusa w Ewangelii i poprzez przyjęcie Jego Ciała - każdej niedzieli, każdego dnia - nie ma bowiem nic cenniejszego na świecie niż skarb spotkania Boga - mieli w sobie Jego miłość i tą miłością darzyli każdego.


Otwierany 844 razy Źródło: https://santeos.pl/ Autor: Agata Łucja Bazak
Ocena   
  Zarejestruj / zaloguj się, aby oceniać
Komentarze   
Do tej pory nikt nie komentował
Twój komentarz   


Logowanie
Login
Hasło
Zakładanie konta
Wyróżnione teksty
Galeria naszego kościoła