Biskup podkreślił, że przypisywanie świętemu Papieżowi spojrzenia przesiąkniętego złem i tolerowanie zła nie ma żadnego pokrycia faktograficznego.
Duchowny wskazał, że w różnych rejonach świata ludzie z wielkim szacunkiem odbierają postać i nauczanie św. Jana Pawła II, a w Polsce jest potężna nagonka i coraz głośniej stawiana jest teza, że Papież nie podchodził właściwie do dramatu wykorzystywania seksualnego osób małoletnich i niewiele robił, aby ten problem rozwiązać, a nawet go ukrywał.
Bp Jeż podkreślił, że św. Jan Paweł II wiele razy w ciągu swojego życia wkraczał na kolejne pola bitewne tej samej wojny - wojny duchowej.
„Jeśli jest atakowany - a te ataki od kanonizacji jeszcze bardziej się nasilają - to znaczy, że jest wciąż niebezpiecznym przeciwnikiem. Dlatego trudno się dziwić coraz mocniejszym dążeniem, żeby niejako „unieważnić" św. Jana Pawła II. Medialny atak na Jana Pawła II i jego pontyfikat znajduje też swoją przyczynę w nastawieniu do jego nauczania, a także w głoszonej przez niego teologii ciała, co nie odpowiada współczesnym ideologiom propagującym hedonizm, relatywizm i nihilizm moralny" - dodał.
Biskup wskazywał, że w takiej sytuacji katolicy powinni uczciwe szukać prawdy i dawać jej świadectwo. Podkreślił, że to szczególne zadanie dla Akcji Katolickiej, która obrała sobie św. Jana Pawła II za patrona.
- „Oczernianie tych, których jeszcze kochamy, odrywa nas od nich po trosze" - napisał Gustaw Flaubert. Jeśli pozwolimy wycinać w naszej rzeczywistości kolejne autorytety, to jaki świat budujemy? Pustynny pejzaż, w którym nihilizm i cynizm będą się jawić jako modele wychowawcze? - pytał retorycznie bp Jeż.
Biskup zachęcił do czerpania z dziedzictwa św. Jana Pawła II. „Dziś, w obliczu zadawania mu „drugiej śmierci", możemy spojrzeć na jego prawdziwe życie i uczynki i raz jeszcze zainspirować się nimi - wskazywał duchowny. - Wszak to jest droga do zwycięstwa królestwa Bożego w świecie i w nas samych - nie bać się pragnąć świętości! Możemy mieć nadzieję, że nawet mniejszość, jeśli cechować ją będzie głębokie przekonanie i równie głęboka siła duchowa, może odrodzić tę starą Europę, może ustawicznie odradzać Polskę, nasze społeczeństwo, naszą diecezję" - powiedział bp Jeż.