Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili (Mt 25,40)
Chrystus chce nam powiedzieć: "Szukajcie Mnie w nich, w ludziach. Chcecie służyć Mnie - im służcie. Chcecie Mnie miłować - ich miłujcie. Chcecie Mi dobrze czynić, nakarmić, napoić, przyodziać, w dom przyjąć - czyńcie to wobec nich!
Zazwyczaj, gdy chcemy określić, gdzie Bóg naprawdę jest, nawet dzieciom pokazujemy Tabernakulum. Ale tam jest Chrystus Eucharystyczny. A Chrystus żyjący, Bóg - Człowiek, jest w całym Kościele - w Głowie i członkach, w Papieżu, biskupach, kapłanach, w małżonkach chrześcijańskich, młodzieży i dziatwie; w mądrych i głupich, w zdrowych i chorych, w nędzarzach i łotrach, łajdakach i więźniach... Bez wątpienia jest tam Chrystus! W wielkiej rodzinie ludzkiej - ten sam Chrystus!
Bo jest w nas Bóg, a On nie umiera, On jest Wieczny, Nieśmiertelny. Nic dziwnego, że i człowiek nie może umrzeć, tylko odmienia się i żyć będzie na wieki.
Jest Bóg - w każdym znaku wiary, miłości i nadziei, w każdym porywie łaski, w cierpieniach, udrękach i trudach. Jest we wszystkich, którzy nas otaczają.
Jesteśmy wielkim Chrystusem, który żyje w Kościele. Można Go wyczuć przez pokój, który przynosi tym, co Go miłują. Chrystus jest nie tylko w tych, którzy czerpiąc z Jego miłości nas miłują, ale i w tych, którzy doznawszy naszej miłości, płacą nam za nią niewdzięcznością, nienawiścią, złością, gniewem, a może prześladowaniem.
A jednak - i w nich jest Chrystus!"
Stefan Kardynał Wyszyński "Miłość na co dzień"