Człowiek ze zniekształconą twarzą opowiada
Dodano dnia 20.11.2013 09:37
"Czułem tylko miłość" - tak mężczyzna o zniekształconej twarzy wspomina moment, gdy przytulił go papież Franciszek.
Człowiek ze zniekształconą twarzą opowiada
Papież Franciszek.

Nazywa się Vinicio Riva, jest Włochem, pochodzi z Vicenzy. Cierpi na nerwiakowłokniakowatość, która pokryła jego skórę mnóstwem guzowatych narośli. Jego matka zmarła na tę chorobę, jego siostra cierpi na nią, choć w jej przypadku choroba przebiega łagodniej.
- Moja głowa znalazła się przy jego piersi, jego ramiona mnie otoczyły. Trwało to ponad minutę, ale zdawało się wiecznością. Jego ręce były miękkie. A jego uśmiech był czysty i otwarty. Najbardziej uderzyło mnie to, że on nie zastanawiał się, czy mnie przytulić, czy nie. Ja nie zarażam, ale on o tym nie wiedział. Tylko pogłaskał mnie po twarzy, a gdy to zrobił, czułem tylko miłość. To było jak w raju - opowiada Riva.
Dodaje, że odwrócił potem do swej ciotki i powiedział jej:
- Tu zostawiam swój ból.