Tłum ludzi przekrzykujących się, jakby każdy z tych ludzi chciał w tym momencie powiedzieć coś ważnego, w środku ona - biedaczka która przez nich jest już osądzona i skazana. Biedaczka - bo każdy trwający w grzechu jest biedakiem potrzebującym Chrystusa i Jego Miłości - to tak naprawdę każdy z nas, który często jest już osądzony przez drugiego, ale także każdy może być tym który osądza. Różne są powody osądzania ale często osadzając kogoś innego chcemy się usprawiedliwić, chcemy podkreślić że inni też grzeszą, nawet więcej i mocniej.
Faryzeusze przyprowadzają kobietę do Jezusa, aby tak naprawdę osądzić Jezusa, aby wydać wyrok na Niego. Także my często osądzamy Boga, mówiąc Mu że jest niesprawiedliwy, że mnie nie kocha. Każdy z nas może czuć bunt wobec Boga, ale wtedy ma prawo i obowiązek spotkać się z Nim i Mu o tym powiedzieć. Pismo Święte pełne jest takich spotkań z Bogiem, Bogiem który wysłuchuje nas. I w tej scenie Jezus staje po stronie biedaków, czyli po naszej, abyśmy mogli nowo odkryć Jego, abyśmy mogli na nowo wrócić do Niego. Tym jest sakrament spowiedzi, spotkanie biedaka z Miłosierdziem.
Zauważmy tą rzecz gdy przychodzimy do kratek konfesjonału i wyznajemy swoje grzechy, Jezus mówi: Idź i nie grzesz więcej i gdy za drugim razem przychodzę z większym bagażem swojego grzechu, brudu moralnego Jezus mówi znowu: Idź i nie grzesz więcej. Bóg czeka na Ciebie i na mnie, czeka abyśmy stanęli przed Nim w prawdzie, abyśmy oddali to co trudne i ciężkie, w zamian daje Nam Siebie w sakramencie pokuty i sakramencie Eucharystii, Niech ten wielkopostny czas który zbliża się do końca będzie dla każdego z nas czasem spotkania, spotkania każdego z nas z Jego Miłosierdziem
Rafał Pasternak SDS