Dz 2,1-11; 1 Kor 12,3b-7.12-13; J 20,19-23
---------------------------------------------
Radość przebaczenia
Ewangelia z Uroczystości Zesłania Ducha Świętego jasno ukazuje nam, jakie dary może otrzymać uczeń wierny natchnieniom Ducha Świętego.
Już na samym początku św. Jan daje obraz, w jakim stanie znajdują się uczniowie; dowiadujemy się, że się zamknęli w wieczór dnia zmartwychwstania Jezusa. Ich Mistrz - Jezus już od poranka pokonując śmierć, otwierając grób swojej śmierci, wychodzi w pełni życia wobec świata, aby dalej wypełniać wolę Ojca. Jest tym, który się niczego nie lęka, a zwłaszcza Żydów, którzy wcześniej go ukrzyżowali. Uczniowie, jakby czynią wszystko na odwrót. U nich jest noc, nie ma poranka. Zamykają się w Wieczerniku, pozbawieni są radości życia i boją się Żydów.
Tym, co uderza czytelników tej Ewangelii, jest to, że wśród uczniów zamkniętych w Wieczerniku znajdują się także Piotr i umiłowany uczeń, którzy wcześnie rano biegli do grobu i widzieli na własne oczy, że coś się wydarzyło. Na ich oczach spełniła się Jezusowa obietnica - Pan powstał z grobu. Jak bardzo krótko mogą pozostawać ważne wydarzenia w sercach ludzi, którzy kochają. Bardziej skupiają się na słabych ludzkich zachowaniach Żydów, niż na wielkiej mocy dającej życie, pokonującej śmierć Jezusa.
Bardzo często i my przyjmujemy taką postawę skupiając się na ludzkich zachowaniach nieżyczliwego nam pojedynczego człowieka lub grupy, a nie doceniamy wielkiego, życiodajnego działania Jezusa, który na wiele sposobów ukazuje nam i zaprasza do tego, co Boże.
Jezus mimo tak niezrozumiałej postawy uczniów, przychodzi i staje pośrodku nich. To jest bardzo ważna informacja. Stanąć pośrodku jakiejś grupy, to nic innego, jak każdemu dać możliwość doświadczenia tego samego, bez wyróżnienia. Takie miejsce powoduje, że każdy z grupy ma ten sam dostęp do Niego, może widzieć Go w pełni.
Pan Jezus nie robi różnicy między swoim uczniami. To jest dowód, że na nowo chce wzmocnić i zjednoczyć wszystkich zebranych i rozbitych uczniów. On chce tą postawą potwierdzić, że po ich nieprzewidywalnej zdradzie, zamknięciu i lęku z każdym z nich chce zbudowania nowej, przebaczającej relacji.
Pierwsze słowa Zmartwychwstałego skierowane mocno do uczniów wyrażały pragnienie budowania pojednania. Życzenie pokoju jest dowodem, że Jezus zna ich niepokój i lęk wypływający ze zdrady.
Kolejny sposób przekonania i potwierdzenia swojej autentycznej intencji wobec uczniów, to ukazanie swoich ran, miejsca nienawiści ludzkiej, ale i zarazem miejsca, które Jezus uczynił wielkim dowodem miłości do ucznia. To jest ukazanie dowodu namacalnego. Już bardziej przekonywującego dowodu Jezus nie mógł w swojej sytuacji dać uczniowi.
Na twarzach uczniów pojawia się radość. Coś się w nich zaczyna przełamywać. Dotychczasowa ich sytuacja zaczyna diametralnie się zmieniać.
Ostatecznie, to wszystko prowadzi do jasnego potwierdzenia, że choć uczniowie zdradzili, przelękli się, zamknęli, to jednak mimo tego, Jezus nie zmienił swojego dawnego pragnienia wobec nich. W tym pragnieniu wyraża, aby Jego posłanie przez Ojca kontynuowali wobec świata uczniowie przemienieni obecnością, dowodami i słowami Jezusa. Na potwierdzenie tej misji Pan Jezus tchnie na nich Ducha Święty, czyli nic innego nie uczynił, co sam Bóg przy stwarzaniu człowieka: Bóg tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą (Rdz 2,7).
Od tego momentu uczniowie otrzymali nowe, przemienione, radosne życie.
Doświadczenie ich grzeszności, po zdradzie Pana, ma też im pomóc w zrozumieniu i pomocy innym ludziom, którzy też doświadczyli słabości grzechu.
Taką wielką radość wzbudza dar Ducha Świętego we wspólnocie, która ma odwagę uznać swoją słabość.
Ta scena jasno pokazuje, że odtąd i w nas Duch Święty będzie dokonywał nie tylko oczyszczenia z grzechów i naprawy naszego człowieczeństwa. On odtąd będzie przebóstwiał tych wszystkich, którzy przez chrzest zostali zanurzeni w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa. Kolejnych ochrzczonych będzie On przemieniał w nowe stworzenie, umożliwiając przez to nam udział w Bożej naturze.
Ks. Leszek Skaliński SDS
Otwierany 1681 razy
|
Źródło:
katolik.pl
|
Autor: Ks. Leszek Skaliński SDS |