Dz 10,34.37-43; Kol 3,1-4; J 20,1-9
Księga Mądrości
Tak można nazwać całą Biblię i życie Jezusa. Czy tak można nazwać życie człowieka: Twoje i moje - księga mądrości? Czy zależy nam na tym, by mądrze żyjąc, umrzeć w nadziei życia wiecznego i zmartwychwstania?
W Biblii jest również osobna Księga Mądrości. Ma dziewiętnaście rozdziałów. W Wielki Piątek czytałem drugi i trzeci rozdział tej Księgi. Według słów tej Księgi: krótkie i znikome jest życie człowieka: „Przeminie nasze życie jak ślady po obłoku i rozwieje się jak mgła" (Mdr 2,4). „Obłok", „mgła", „cień", „tchnienie powietrza"... to określenia życia człowieka na ziemi. Czy tylko tym jest człowiek? Wszyscy ludzie snują rozważania na temat kruchości życia. Księga Mądrości stwierdza, że są dwie postawy względem tego faktu. Postawa sprawiedliwych, czyli świętych, czyli wierzących w Boga, którzy w zaufaniu Najwyższemu widzą przyszłość poza wymiarem ziemskim: „Bo do nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka - uczynił go obrazem swej własnej wieczności" (Mdr 2,23). Jest też postawa bezbożnych, którzy odrzucając przyszłą zapłatę mówią: „Dalej więc! Korzystajmy z tego, co dobre... używajmy świata... upajajmy się winem i wonnościami... nikogo z nas nie może braknąć w swawoli... wszędzie zostawmy ślady uciechy..." (Mdr 2,6-9). Księga Mądrości mówi coś jeszcze bardziej zdumiewającego. Sprawiedliwi, a nawet tylko jeden z nich, staje się niewygodny, ponieważ „jest potępieniem... zamysłów [bezbożnych]. Głosi, że zna Boga... stroni od dróg naszych jak od nieczystości... chełpi się Bogiem jak ojcem" (Mdr 2,14.16). Sprawiedliwy przeszkadza grzesznikom! Wzbudza w nich zabójcze zamiary. Bezbożni, są zdenerwowani postawą sprawiedliwego, chcą go wypróbować, zabić i wtedy zobaczyć, czy rzeczywiście Bóg przyjdzie mu z pomocą, gdyż twierdzi, że „będzie ocalony" (Mdr 2,20). Mądrość ocenia krótkowzroczną postawę bezbożnych: „Tak pomyśleli i pobłądzili, bo własna złość ich zaślepiła. Nie pojęli tajemnic Bożych, nie spodziewali się nagrody za prawość i nie docenili odpłaty dla dusz czystych" (Mdr 2,21-22).
Życie Jezusa to najpiękniejsze wypełnienie Księgi Mądrości. Znak dla wszystkich - sprawiedliwych i bezbożnych. Dla pierwszych umocnienie dla drugich napomnienie i wezwanie.
Jedyny Sprawiedliwy wśród grzeszników wywołał falę nienawiści. Jego uczeń, prosty rybak, św. Piotr, pięćdziesiąt dni po zmartwychwstaniu, kiedy otrzymał Ducha Świętego powiedział: „przeszedł On [Jezus z Nazaretu] dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła. A my jesteśmy świadkami wszystkiego, co zdziałał w ziemi żydowskiej i w Jerozolimie. Jego to zabili, zawiesiwszy na drzewie. Bóg wskrzesił Go trzeciego dnia i pozwolił Mu ukazać się nie całemu ludowi, ale nam, wybranym uprzednio przez Boga na świadków, którzyśmy z Nim jedli i pili po Jego zmartwychwstaniu" (Dz 10,38-41). Jezus objawił Boga jako Ojca, kierował się miłością bardziej niż prawem, odkrył, ze każdy najmniejszy gest bezinteresownej dobroci ma wartość nieskończoną. Był w tym konsekwentny i nie używał przemocy. Czynił rzeczy, które przekraczały możliwości tylko człowieka, miał władze nad naturą, chorobą, demonami i śmiercią. Jego życie i słowa to Księga Mądrości Wiecznej.
Pamiętamy moment kiedy podczas pogrzebu Jana Pawła II potężne uderzenie wiatru przewracało poszczególne karty Ewangelii, aby w końcu zamknąć Księgę, położona na jego trumnie. Życie Papieża było i jest otwartą księgą. Choć zamknięte tu na ziemi, skończone, to każdy z nas może czerpać z tej księgi słowa, gesty, zachowania... kopalnia wiedzy o życiu. Jego życie to życie sprawiedliwego, które wywołało nienawiść bezbożnych - miał być szybko usunięty z tej ziemi. Nie człowiek jednak jest panem historii.
Napięcie pomiędzy sprawiedliwymi, a bezbożnymi trwa. Miedzy Mądrością Bożą a zamysłami hedonistów i materialistów. Miedzy Kościołem a światem. Hedonizm i materializm ciągle łączy się tajemniczo z ośmieszaniem, walką i eliminacją tego, co święte, Chrystusowe, Boże - w świecie. Śmierci, a więc i bezsensownej walki, cierpienia, zła Bóg nie uczynił: „Śmierć weszła na świat przez zawiść diabła i doświadczają jej ci, którzy do niego należą" (Mdr 2,24). Jezus jednak uzdrowił tych, którzy byli pod panowaniem diabła (Dz 10,38). Każdy więc kto szczerze zwróci się do Niego, wezwie Jego Imienia, stanie się Jego uczniem, będzie ocalony!
Dziś się pytamy, stając przed pustym grobem Jezusa Chrystusa jak otwartą Księgą Mądrości: czy wybrać Mądrość, która głosił Sprawiedliwy Jezus? Co zapisywać i dawać do czytania innym po spowiedzi wielkanocnej? Św. Piotr „ujrzał i uwierzył" (J 20,8) - że zamknięta na krzyżu Księga Mądrości została otwarta w dniu zmartwychwstania dla wszystkich ludzi po wszystkie czasy.
Andrzej Prugar OFMConv
Otwierany 978 razy
|
Źródło:
katolik.pl
|
Autor: Andrzej Prugar OFMConv |