Prawdziwa mądrość
Dodano dnia 05.08.2010 22:18
Drodzy bracia i siostry,

w tych dniach przypada wspomnienie liturgiczne kilku Świętych. Wczoraj wspominaliśmy św. Ignacego Loyolę, założyciela Towarzystwa Jezusowego. Żył w XVI wieku, nawrócił się po lekturze żywotu Jezusa i innych Świętych podczas długiej choroby spowodowanej raną odniesioną w bitwie. Był tak pod wrażeniem tych stronic, że postanowił pójść za Panem. Dziś wspominamy św. Alfonsa Marię de Liguori, założyciela redemptorystów, żyjącego w XVIII wieku i ogłoszonego patronem spowiedników przez czcigodnego Piusa XII. Miał świadomość, że Bóg pragnie, aby wszyscy byli święci, każdy zgodnie ze swoim stanem. W tym tygodniu liturgia proponuje nam następnie św. Euzebiusza, pierwszego biskupa Piemontu, dzielnego obrońcę boskości Chrystusa, a w końcu postać św. Jana Marii Vianney, Proboszcza z Ars, który swoim przykładem prowadził zakończony niedawno Rok Kapłański i którego wstawiennictwu ponownie zawierzam wszystkich Pasterzy Kościoła. Wspólne tym wszystkim Świętym zaangażowanie na rzecz zbawienia dusz i służby Kościołowi poprzez własne charyzmaty, przyczyniając się do jego odnowy i bogacenia. Mężowie ci osiągnęli „mądrość serca" (Ps 89, 12), gromadząc to, co nie ulega zepsuciu i odrzucając to, co nieuchronnie zmienia się wraz z czasem: władzę, bogactwo i nietrwałe przyjemności. Wybierając Boga, posiedli wszelką rzecz niezbędną, zakosztowując wieczności już w ziemskim życiu (por. Koh 1-5).

 

W Ewangelii dzisiejszej niedzieli nauczanie Jezusa dotyczy właśnie prawdziwej mądrości i wprowadza je pytania kogoś z tłumu: „Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem" (Łk 12,13). Odpowiadając Jezus ostrzega słuchaczy przed pragnieniem dóbr doczesnych w przypowieści o bogatym głupcu, który zgromadziwszy dla siebie obfite plony, przestaje pracować, konsumuje swoje dobra bawiąc się i łudzi się wręcz, że będzie mógł oddalić śmierć: „Lecz Bóg rzekł do niego: Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował?" (Łk 12, 20). Głupcem w Biblii jest ten, kto nie chce zdać siebie sprawy, z doświadczenia rzeczy widzialnych, że nic nie trwa wiecznie, lecz wszystko mija: młodość, tak jak siła fizyczna, wygody, jak i role władzy. Uzależnienie własnego życia od tak mijających realiów jest zatem głupotą. Natomiast człowiek, który pokłada ufność w Panu, nie obawia się przeciwności życia, ani nawet nieuchronnej rzeczywistości śmierci: to człowiek, który osiągnął „mądrość serca", jak Święci.

 

Kierując naszą modlitwę do Najświętszej Maryi, pragnę przypomnieć inne znaczące obchody: jutro można będzie skorzystać z odpustu zwanego Porcjunkuła albo „przebaczenie asyskie", który św. Franciszek uzyskał w 1216 roku od papieża Honoriusza III; w czwartek 5 sierpnia, wspominając poświęcenie bazyliki Marki Bożej Większej uczcimy Bogurodzicę ogłoszona pod tym tytułem na Soborze w Efezie w 431 roku, zaś w przyszły piątek, rocznicę śmierci papieża Pawła VI, obchodzić będziemy święto Przemienienia Pańskiego, które pojawiło się na Wschodzie w V wieku, a tysiąc lat później rozciągnięte zostało na cały Kościół przez papieża Kaliksta III. Dzień 6 sierpnia, uważany za szczyt letniego światła, wybrany został, by wyrazić, że blask Oblicza Chrystusa oświetla cały świat.

Otwierany 2793 razy Źródło: ekai.pl
Ocena   
  Zarejestruj / zaloguj się, aby oceniać
Komentarze   
Do tej pory nikt nie komentował
Twój komentarz   


Logowanie
Login
Hasło
Zakładanie konta
Wyróżnione teksty
Galeria naszego kościoła