Uśmiechnij się   
Mikołajki na wesoło
Dodano dnia 03.03.2008 10:34
Jak byłem mały byliśmy biedni. Pamiętam, że chciałem mieć taki mały czołg. Pewnego razu napisałem do św. Mikołaja i poprosiłem o moją ulubioną zabaweczkę. Na święta pod choinką była ładna paczka. Szybko otworzyłem, a w środku były dwie baterie i napis Zabawka nie dołączona.

--------

Karolek stwierdza:
- Święty Mikołaj jest jeden. Ale niektórzy ludzie przebierają się za Mikołaja, to wtedy nie jest prawdziwy Mikołaj tylko przebrany.
- A Ty skąd o tym wiesz?
- Trochę się już na tym znam.

--------

Duże centrum handlowe, na kolanach [M]ikołaja siedzi mały [ch]łopiec.
[M] - Jak masz na imię chłopczyku, hoł hoł hoł?
[ch] - Maciek.
[M] - Oooo, to tak samo jak ja, hoł hoł hoł...

--------

Nasz syn jest obecnie w wieku, kiedy musi okazywać przewagę nad kobietkami. Objawia się w to częstych tekstach typu: "a co ty wiesz o..., kobieto?". Ostatnio omawiamy kwestię Mikołaja i bardzo bym chciała synka uświadomić, że to ja JA! jestem sprawcą tych wszystkich prezentów. Na co słyszę:
- Jedyną osobą, która mogłaby być Mikołajem jest mój tata. Wiadomo, że Mikołaj to facet. Ty mogłabyś za renifera robić...

--------

Prawosławny sąsiad, gościnnie w roli Mikołaja, zwraca się do 6-letniej bratanicy:
- No, Kinga, ale za ten prezent musisz mi coś zaśpiewać.
- A może być piosenka o rzepie? - dopytuje się pięciolatka.
- Może - zgadza się łaskawie Mikołaj.
Uradowane dziecko natychmiast intonuje:
- ...rzepa nna czysta, rzepa nna czysta porodziła Syna...

--------

List do sw. Mikołaja

Kohany mikołaju!
Hciałbym super zabawke spejs rendżera na Gwizdke. Byłem gżeczny całyrok.
Twuj pszyjaciel Billy

Drogi Billy,
Ładna pisownia. Jestes na najlepszej drodze do zrobienia kariery w strzyżeniu trawników. A może tak bym Ci wysłał elementarz, żebyś się nauczył pisać i czytać? Twój starszy brat dostanie Space Rangera. On przynajmniej umie pisać.
Twój Święty

--------

Moja 4-letnia córka dostała od Mikołaja wielofunkcyjną lalkę i bawi się nią niemiłosiernie: opiekuje, karmi, usypia itp. W końcu rozdzieliła role, kto ma być dla lalki mamą, tatą, rodzeństwem i dziadkami. A siebie wyznaczyła jako drugą siostrę. Zdziwieni namawiamy córkę, aby to ona była mamą. Ta ze smutkiem stwierdza:
- Ja nie mogę być mamą, bo nie potrafię zrobić herbaty...

--------

Nasz Młody, jako że kwestię Mikołaja ma już wyjaśnioną, dopytuje o ceny prezentów, które dostał pod choinkę:
- A ten smok ile? A ta książka ile? A ta figurka ile? Boże, jakie to wszystko drogie! Nic się na tym świecie nie opłaca, oprócz cukierków!

--------

Jakiś czas temu musiałem na klasowego mikołaja kupić prezent dla koleżanki. Pewnego dnia, gdy przyjechała ciotka, zapytałem się, co by mi doradziła kupić. Na to usłyszałem, że:
- No może jakieś perfumy, no ale w sumie nie wiem, pomyśl sam.
W tym czasie ojciec kazał mi iść kupić jakieś gołąbki gotowe, albo coś w tym stylu, bo lodówka pusta i na obiad nic nie ma. Wróciłem i na wstępie mówię:
- No, tato, kupiłem pulpety, bo gołąbków nie było.
Na to ciotka, budząc się z odrętwienia:
- No nie wiem, czy jej się spodobają, ale skoro sądzisz, że tak, to twoja sprawa.

--------

Czym się różni amerykański Św. Mikołaj od polskiego?
- Amerykański daje prezent do skarpety, a polski daje skarpetę w prezencie.

--------

No i stało się! Święty Mikołaj zagroził strajkiem jeśli nie dostanie podwyżki. Oto czym argumentuje swoje żądania:

1. Zwariowane godziny pracy i fatalna pogoda.

2. Tendencja do budowania coraz węższych kominów.

3. Renifery i elfy załozyły związek zawodowy, co znacznie podniosło koszty

4. Ministerstwo Infrastruktury nałożyło 22% podatek na latające sanie, nie wspominając o akcyzie i winietach.

5. PZU podniosła trzykrotnie stawkę ubezpieczeniową, tłumacząc się koniecznością uzyskania lepszych wyników dla potrzeb prywatyzacji.

6. Kontrolerzy lotów biorą w łapę za zapewnienie pierwszeństwa przelotu.

7. Koszty życia na biegunie rosną wraz ze wzrostem ilości przybywających polarników i rosnącymi cenami metra kwadratowego w igloo.

8. Dzieci już nie zostawiają poczęstunku. To skutek działania ustawy o wychowaniu w trzeźwości.

9. Grożba zamachów terrorystycznych rośnie, a rakiety ziemia-powietrze sa coraz doskonalsze.

10. Żona suszy mu głowę o nowe ciuchy, grożąc strajkiem.

--------

Kłóci się mąż z żoną. Kłótnia w stadium zaawansowanym. Żona ma pretensje o wszystko, krzyczy... W pewnym momencie mąż jej przerywa i mówi spokojnym głosem:
- Ty to powinnaś być żoną Świętego Mikołaja.
- Jak to?
- Może by częściej z prezentami w świat wyjeżdżał...

--------

Cztery etapy życia:

1) Wierzysz w św. Mikołaja
2) Nie wierzysz w św. Mikołaja
3) Jesteś św. Mikołajem
4) Wyglądasz jak św. Mikołaj

--------

Mikołaju, Mikołaju!
Co ty robisz w zimnym kraju?
Robię piłki i korale
a dla ciebie śpiacą lalę!
- to wierszyk mojej 3- latki. Pracuję z dziećmi upośledzonymi. Oni lubią takze takie proste i krótkie rymowanki. Pozdrawiam cieplutko.
Marzena

--------

Świętego Mikołaja wezwano do przeprowadzenia okresowych badań do przedłużenia licencji pilota ( jako że prowadzi on pojazd latający w cywilnej przestrzeni powietrznej).
Najpierw gruntownie przebadano jego zdrowie, m in wzrok i reakcje, potem zaczęto sprawdzać umiejętności praktyczne, typowe procedury i tak dalej. Sprawdzono też jego pojazd, stan reniferów, ich badania etc.
W końcu przyszedł czas na test praktyczny, Mikołaj razem z instruktorem usiedli w saniach. Mikołaj zaczął sprawdzać checklistę, a instruktor wyjął ze swej torby strzelbę.
- Po co ta strzelba? - zdziwił się Mikołaj
Instruktor odpowiedział ściszonym głosem:
- Nie powinienem ci o tym mówić, ale w tym ćwiczeniu podczas startu stracisz jeden z silników.

--------

Kiedy powiedziałem mojemu synowi całą prawdę na temat Świętego Mikołaja, nie spodziewałem się tak wielu pytań z jego strony. Na jedno z nich potrafiłem odpowiedzieć. Zapytał:
- Tato, a tak naprawdę, to kim ty właściwie jesteś?

 

Otwierany 15280 razy


Logowanie
Login
Hasło
Zakładanie konta
Wyróżnione teksty
Galeria naszego kościoła