Dzień piąty - 07.08.2008r
Dodano dnia 07.08.2008 10:23
Konferencja: Skuteczność ewangelizacji - gotowość do składania świadectwa (pobierz plik mp3)


Modlitwa poranna
Chryste, Dobry Pasterzu Ty powołałeś Szawła z Tarsu „Wybrałem sobie tego człowieka za narzędzie. On zaniesie imię moje do pogan i królów (...) i pokaże mu, jak wiele będzie musiał wycierpieć dla mego imienia" (Dz 8, 15).
Ty Panie każdemu z nas powierzasz różne zadania i powinności, dlatego pokornie prosimy o światło w odkryciu powołania, o siłę i odwagę w ich realizacji.


Rozważanie poranne
„Sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi" (Łk 24, 15).


Powołani w drodze
Pismo Święte wymienia różne miejsca i sytuacje, w których Bóg wzywał do swojej służby - Elizeusza przy orce, Amosa na pastwisku, Mateusza w komorze celnej, Jana i Jakuba nad brzegiem jeziora galilejskiego. Tak jest i do dziś. Szczególnym miejscem, gdzie można usłyszeć głos Pana - sequi me - pójdź za mną jest droga, którą podążają pielgrzymi na Jasną Górę. Parafrazując biblijne określenie z godzinek „ziemia jesteś kapłańska", można mówić o „drodze kapłańskiej", na której zrodziło się wiele powołań. Wprawdzie nikt nie prowadzi statystyk o wezwanych do świętej służby w drodze, ale z osobistych świadectw można wnioskować, że wiele osób usłyszało głos Boga podczas pielgrzymki w ciągu minionych 29 lat. Jak ziarno złożone w ziemię potrzebuje odpowiednich warunków do wzrastania, tak samo powołanie rozwija się w sprzyjającej atmosferze. Jakże często brak takiego klimatu w rodzinie, szkole, kręgach rówieśniczych. Konsumpcyjny styl życia, wygodnictwo, złośliwe uwagi pod adresem duchownych, ironiczne komentarze o posłudze zakonnic itp., sprawiają, że wielu młodych boi się nawet pomyśleć o swojej przyszłości w służbie Chrystusowi i Kościołowi. Dopiero na pielgrzymce młodzi odkrywają, że warto pójść za Chrystusem, bo widzą jak wiele serc czeka na Ewangelię. Obserwacja młodych ludzi, którzy rezygnując z wakacyjnych przygód i wrażeń i w trudzie podążają na Jasną Górę pomaga odkryć „zapotrzebowanie" na wyższe i głębsze wartości. Kolorowy świat z reklam i sensacyjnych czasopism i filmów, nie zaspokaja młodzieńczych aspiracji. To wszystko przekonuje, że warto pójść za głosem powołania. Mówiąc o powołaniu myślimy nie tylko o osobach, które Jezus wzywa do swojej służby, ale pamiętamy o Jego słowach, adresowanych do wszystkich „Proście Pana żniwa, aby posłał robotników na swoje żniwo" . Powołanie zatem, to nie tylko sprawa między Bogiem a wezwanym, ale także powinność wszystkich ludzi wierzących zobligowanych do ustawicznej modlitwy w intencji powołań. Do was młodzi kieruje się apel, bądźcie czujni i wrażliwi na głos Pana. Nigdy nie wykluczajcie z góry, że Bóg was nie powołuje. Nie wiecie jeszcze czy was nie wzywa, ale bądźcie gotowi na Jego wezwanie. Szczególnie dotyczy to młodzieży maturalnej, która tradycyjnie w czasie ostatnich wakacji uczestniczy w rekolekcjach w drodze. Przed podjęciem każdej decyzji, potrzebne jest światło Ducha Świętego, dlatego trzeba się modlić. Pomocą w rozpoznaniu życiowej drogi może być rozmowa z kapłanem, z nieco starszym od ciebie alumnem seminarium, siostrą zakonną. Wystarczy rozpocząć dialog, nie tyle z oficjalnym przedstawicielem instytucji kościelnej lecz z bratem, czy siostrą na pielgrzymim szlaku. „Ty potrzebujesz mych dłoni - mego serca młodego zapałem." Jak bardzo świat potrzebuje tych dłoni - nawet drżących i serca pełnego entuzjazmu, obserwowaliśmy w pierwszych dniach kwietnia 2005 r.

 

Otwierany 3613 razy Źródło: kuria.lublin.pl Autor: admin
Ocena   
  Zarejestruj / zaloguj się, aby oceniać
Komentarze   
Do tej pory nikt nie komentował
Twój komentarz   


Logowanie
Login
Hasło
Zakładanie konta
Wyróżnione teksty
Galeria naszego kościoła