Co czwartemu Polakowi szczęście przynosi kominiarz
Dodano dnia 14.10.2011 21:34
Co czwartemu Polakowi szczęście przynosi kominiarz
Polacy praktykują zabobony, nawet jeśli deklarują,
że w nie nie wierzą-
dowodzi sondaż CBOS.
Przesądem, w który wierzy najwięcej Polaków,
jest
trzymanie kciuków na szczęście -
29 proc. badanych uważa, że ta metoda
bywa skuteczna.
Co
czwarty Polak uważa, że szczęście może go spotkać, gdy zobaczy
kominiarza. Tyle samo uważa, że pecha może przynieść stłuczenie lustra, a
22 proc. - czarny kot przebiegający drogę.
Wiara
w przesądy spada wraz ze wzrostem poziomu wykształcenia. Jednak nawet
znaczna część tych, którzy twierdzą, że nie wierzą w przesądy, przyznaje
się do niektórych zabobonnych zachowań - 60 proc. czasem trzyma kciuki
za czyjeś powodzenie, a 40 proc. - odpukuje w niemalowane.
-
Wiara w przesądy jest w Polsce silna, a ich praktykowanie niemal
powszechne. Co ciekawe, ani wiara w dobry czy zły omen, ani
praktykowanie zabobonów nie przeszkadza Polakom w deklarowaniu głębokiej
wiary i chodzeniu do kościoła. Osoby praktykujące kilka razy w tygodniu
zdecydowanie częściej przyznają się do wiary w szczęśliwe i pechowe
znaki losu niż osoby niepraktykujące - zauważa Rafał Boguszewski z CBOS.
CBOS, 8-14 września, próba reprezentatywna 1077 osób.
Otwierany 489 razy
|
Źródło:
fronda.pl
|
|
Do tej pory nikt nie komentował
|