Łęczna 2024r   
Rozważania Drogi Krzyżowej EDK 2024r - STACJA X
Dodano dnia 11.03.2024 21:10
JEZUS Z SZAT OBNAŻONY
.
Obnażony. Wrażliwy wrażliwością ran. Wrażliwy i skupiony. 1 września 1939 roku rozpoczęła się II wojna światowa. To był pierwszy piątek miesiąca. Co wtedy robi dziewiętnastoletni Karol Wojtyła? Karol Wojtyła: Szczególnie utkwił mi w pamięci dzień 1 września 1939 roku. Był to pierwszy piątek miesiąca. Przyszedłem na Wawel, aby się wyspowiadać. Katedra była pusta. To był chyba ostatni raz, kiedy mogłem do niej swobodnie wejść. Ksiądz z katedry na Wawelu: Poranne naloty na Kraków wywołały popłoch wśród pracowników katedry, tak że nie miał mi kto posłużyć do Mszy św. Nawinął się Karol, który przyszedł na Wawel do spowiedzi i komunii św. Młody
student polonistyki pilnie przestrzegał pierwszych piątków. Utkwiła mi w pamięci ta pierwsza wojenna Msza przedołtarzem Chrystusa Ukrzyżowanego - wśród wycia syren i huku eksplozji. Przyjaciel Karola: Podczas wypraw narciarskich Wojtyła zawsze zastrzegał sobie, żeby w ciągu dwóch pierwszych godzin porannych nikt się do niego nie odzywał - miał to być czas przeznaczony na refleksję i kontemplację. Zaczynaliśmy rozmawiać dopiero później. Jan Paweł II: Wiecie, że Jezus, zanim rozpoczął życie publiczne, ukrył się na czterdzieści dni na pustyni, aby się modlić. Otóż, Najdroższa Młodzieży, starajcie się i wy znaleźć nieco ciszy w waszym życiu, aby móc myśleć, medytować, podejmować postanowienia, modlić się. Trudno dziś stworzyć sobie
„obszary pustyni i ciszy", nieustannie bowiem jesteśmy wciągani w tryby zajęć, porywani przez szum wydarzeń, atrakcyjność środków przekazu, tak iż
zagrożony jest pokój wewnętrzny".
.
 
Refleksja: Wrażliwość to umiejętność kontaktu z tym, co mamy w środku, w duszy, w umyśle. A mamy tam zwykle huragan myśli. W tym lęki, zranienia, ból, niezaspokojone
pragnienia. Człowiek może stać się kimś pogodnym tylko wtedy, gdy sobie to jakoś poukłada. A na to potrzebny jest czas spędzony ze sobą. Owoce? Dziewiętnastoletni
Karol mimo odgłosów rozpoczynającej się wojny przychodzi do katedry. Inni
poddają się lękowi. Czy było możliwe, by wtedy spadła tam bomba? Raczej nie, jednak pocisk mógł uderzyć wszędzie. Lęk jest irracjonalny. Karol pozostał spokojny spokojem
wewnętrznym. Poukładany w myślach. Wrażliwy i skupiony.
.
Panie Jezu, Ekstremalna Droga Krzyżowa to mój
czas, aby pogrążyć się w swoich myślach. Bądź
razem ze mną w mojej szalonej głowie.
Otwierany 286 razy
Ocena   
  Zarejestruj / zaloguj się, aby oceniać
Komentarze   
Do tej pory nikt nie komentował
Twój komentarz   


Logowanie
Login
Hasło
Zakładanie konta
Wyróżnione teksty
Galeria naszego kościoła