PIERWSZY UPADEK
POD KRZYŻEM
Nie istnieje życie jedynie słuszne, idealne. Bezbłędne.
Jan Paweł II: „W wieku dziesięciu, dwunastu lat byłem ministrantem, ale muszę wyznać, że niezbyt gorliwym. Moja matka już nie żyła... Mój ojciec, spostrzegłszy moje
niezdyscyplinowanie, powiedział pewnego dnia: «Nie jesteś dobrym ministrantem. Nie
modlisz się dosyć do Ducha Świętego. Powinieneś się modlić do Niego». I pokazał mi modlitwę".
Czy mały Karol zapomniał o tej uwadze? „Nie zapomniałem jej. To była najwyższa lekcja duchowa, bardziej trwała i silniejsza niż wszelkie, które mogłem potem wyciągnąć z moich lektur lub otrzymywanych pouczeń". Ksiądz kard. Stanisław Dziwisz o ostatnich chwilach Jana Pawła II: „Tego dnia odprawił Mszę św. rano i tuż przed
śmiercią wieczorem; uczestniczył w odmawianiu brewiarza, razem z czytaniem
z niedzieli Miłosierdzia Bożego. I odmówił «swoje modlitwy», w tym modlitwę
do Ducha Świętego, której nauczył go ojciec".
Módlmy się razem ze św. Janem Pawłem II do Ducha Świętego:
Duchu Święty, proszę Cię o dar Mądrości do lepszego
poznawania Ciebie i Twoich doskonałości Bożych,
o dar Rozumu do lepszego zrozumienia ducha tajemnic
wiary świętej, o dar Umiejętności, abym
w życiu kierował się zasadami tejże wiary,
o dar Rady, abym we wszystkim u Ciebie szukał
rady i u Ciebie ją zawsze znajdował, o dar Męstwa, aby żadna
bojaźń ani względy ziemskie nie mogły mnie od Ciebie
oderwać, o dar Pobożności, abym zawsze służył Twojemu
Majestatowi z synowską miłością, o dar Bojaźni Bożej, abym
lękał się grzechu, który Ciebie, o Boże, obraża.
Amen.