Praca w tych realiach, rodzi wiele pytań, które oczyszczają moją wiare i
powodują ciągłe nawracanie. Traktuje więc tę pracę misyjną, jako łaskę od
Boga. Powszechnośc i różnorodność w Kościele jest wielkim naszym
bogactwem.

Mimo wielu problemów i wywań jakie niesie praca misyjna, doświadczam
wielkiej serdeczności i gościnnoście ze strony tutejszej ludności. Ledzie
tutaj sa bardzo wrażliwi i łatwo ich urazić słowem, więc trzeba zwracać
uwagę jak i co się mówi. W odróżnieniu od Europy, ludzie tutaj utrzymują
bardzo ścisłe więzi społeczne. W praktyce społeczeństwo jest ważniejsze od
jednostki. Największym problemem ludzi jest wykluczenie ze społeczeństwa.

Poza tym, mamy się dobrze w naszej parafii Notre-Dame de lAssemption
(Matki Bożej Wniebowzięcia) z Korhogo. Mimo, że nasza ekipa duszpasterska
jest młoda (ja jestem najstarszy) rozumiemy się dobrze i mimo braku
wielkiego doświadczenia nasza parafia jest jedną z najbardzie dynamicznych
i stawianych przez biskuoa jako przykład współpracy księży z parafianami.

Tak tochę reklamy hahaha. Oczywiście wszystko jest owocami Ducha Świętego.

Jest nas teraz 4, proboszcz Alex Manda z Zambii, wikariusz Christophe
Silimi Gamboli-Pay z Republiki Demokratycznej Konga, ja i
stażysta-seminarysta Timote Jose Choe z Mozambiku. Drugi stażysta
zakończył swój staż, przebywa u siebie w Nigerii i przygotowuje się aby
kontynuować formację w RPA.

Teraz mamy początek pory deszczowej, upały ponad 40 °C się kończą, zacyna
padać od czasu do czasu. Sezon na mango, więc mamy pod dostakiem tego
owocu. Zdrowie dopisuje, malaria mnie omija więc jest ok.

Pozdrawiam księdza proboszcza, wikaroriuszy, księży pracujących i
brzebywających w naszej parafii i cała wspólnotę parafialną. Czekam na
wiadomości i na odwiedziny. Jesli macie ochotę rzyjechać to nasz dom stoi
otworem dla was.

Dziękujemy jeszcze raz za pomoc w zakupie samochodu.

Z misyjnym i braterskim pozdrowieniem, wasz parafianin o. Adam Choma Mafr